Liczba wyświetleń

sobota, 26 stycznia 2013

Rozmowy z Kastielem

Serduszka to odpowiedzi
Hej ostatnio przechodząc odcinki potrzebowałam pomocy z rozmowami i się mocno wkurzyłam bo szukałam  to chyba z godzine więc pomyślałam że ktoś musi sie za to wziąść jak nie ja to kto ? Prawda jest taka że albo sie nie ma czasu albo sie niechce no to macie szczęście ciocia Jenny ma to i to ;) Jeśli czegoś brakuje prosze dać znać  aha i prawidłowa odpowiedź bd oznaczana tym serduszkiem♥ życze miłych poszukiwań.
Odcinek 1
A. Dzień dobry, jestem nowa. Poproszono mnie, abym znalazła głównego gospodarza szkoły.
B. Dzień dobry, jestem nowa. 
C. ♥...Cześć? 

Znowu ty? 
A : Tak, przeszkadzam ci?
B :♥ Twój t-shirt coś mi mówi 
C : Co to za chuligańskie ciuchy? 

: Ah tak i co ci to przypomina? Rysunek na tyłku twojego ostatniego kucyka pony?
A : ...znana marka gotyckich ubrań.
B : .♥..to logo grupy rockowej.
c : ... Logo znanej gry on line 

Odcinek 2

Kastiel -  co tu robisz?
A) A nic ciekawego, a ty?
B) Uciekam przed grupą trzech, głupich dziewczyn.
C) ♥Uciekam przed pociskiem...

 Klub ogrodników? Niby czemu miałbym wiedzieć? To zajęcie dla dziewczyn
A.Szczerze to nie miałam wyboru, klub koszykówki jeszcze mniej mnie interesował
B.Nie żartuj sobie ze mnie, przecież nie jesteś od dwóch dni w tym liceum?! Musisz dobrze wiedzieć co gdzie się znajduje.
C♥.Nic, ale i tak przecież możesz to zrobić?


Kastiel:Pewnie, tak jak i połowa szkoły.
  1.  Śmieszy cię to, co? A może po coś tu jesteś?
  2.  ♥To nie jest śmieszne! To nie twoja twarz była pomazana i rozwieszona po całej szkole!
   3. Nabijaj się dalej, śmiało! I tak mnie to nie obchodzi...


Poszłam na dziedziniec i zastałam tam Kastiela.
A. Proszę podpisz to.
B. ♥Znowu zwiałeś z lekcji? Mam dla ciebie usprawiedliwienie do podpisania.
C. Mam dla ciebie usprawiedliwienie do podpisania. To od Nataniela.

K. - W sumie to dlaczego szukasz tego klubu?
A. ♥Powiedziano mi, że muszę należeć do jakiegoś klubu licealnego. Czy coś w tym stylu
B. Dyrektorka poprosiła mnie, żebym się zapisała do jednego z licealnych klubów.
C. Nie do końca wszystko zrozumiałam, ale muszę się zapisać do jednego z licealnych klubów. 

Muszę iść do klubu koszykówki, wiesz gdzie to jest?
Kastiel: Może
A. Mógłbyś czasem wyrażać się jaśniej? Wkurzasz mnie!
B. Proszę, pomaż mi gdzie to jest
C.♥ A może nie? 


Kastiel: Haha, tak, wiem. A więc? Co będę z tego miał jak ci pokaże, gdzie to jest?
A. Ehh..
B.♥ Przyjemność z faktu towarzyszenia mi?
C. Nic, ale i tak przecież możesz to zrobić?



 Co jeszcze?! Ja nie mogę, ale się uwzięłaś!

A.♥ Ehhhh... No wiem, ale Nataniel też mi nie daje z tym spokoju...
B. Prawdziwy facet, tak jak sam mówiłeś, bierze za siebie odpowiedzialność, a więc podpisz to i kropka.
C. Heh... Powiedział, że gdybyś sam był prawdziwym facetetem, to wziąbyś na siebie odpowiedzialność i to podpisał. A więc, gdybyś zechciał...



 Rozumiem, ale jestem tak samo uparty jak on. Nic nie podpiszę. Poza tym, jestem pewien, że robi to z nadzieją, że uda mu się mnie wyrzucić ze szkoły.

A. No dobra, słuchaj, mam już dosyć tych waszych historii. Podpiszs to, a jeżeli coś ci się nie podoba to wyjaśnisz to z nim. (Zmuszasz Kastiela do podpisania usprawiedliwienia)
B. ♥Co, naprawdę? Nie chcę, żebyś wyleciał ze szkoły. Daj sobie spokój z tym papierkiem, oddam mu go. (Nie zmuszasz Kastiela do podpisania usprawiedliwienia) MOCNO WZROŚNIE !LOVOMETR



K: No co jeszcze ?
a No podpisz to i już nie będziemy o tym więcej gadać
b na prawdę nie podpiszesz ?
 c♥ widzisz on nalega...
 

K : I niby dlaczego ? Poza tym, nawet nie wiem kto to zrobił.
A.♥ To te trzy głupie dziewczyny !
B. Daj sobie spokój.
C. Proszę, pomóż mi..


Kastiel : Ahahah.. i co niby mam zrobić? Zbić je?
A. Zrobiłbyś to? Mogę ci nawet zapłacić, jeśli chcesz!
B. Jesteś okropny, aż tyle to od ciebie nie wymagam!
C. ♥Hehe, dalej, przy odrobinie szczęścia, może uda ci się je pokonać. Ja będę sędzią!

Kastiel: Hej, poczekaj! Co to ma znaczyć, że ,,przy odrobinie szczęścia mogę je pokonać"? Mnie też chcesz wciągnąć w problemy? (szturcha mnie uśmiechając się)
A. ?!? (śmiejesz się i odchodzisz)
B. !??♥ (śmiejesz się i tez go szturchasz)

 To po lewej, na dziedzińcu z drugiej strony znajduje się klub ogrodników. Wiesz przynajmniej co masz robić?
A. ♥Ehh...nie.
B. Pomożesz mi?
C. A ty nie wiesz?

Odcinek 3

Kas. - Pewnie, że nie. To nie mój problem.
A.♥*@#*&($! A ja się męczę, żeby go znaleźć!
B. Przeginasz! Szczególnie, że wiesz, że nie mogę go znaleźć! 
C. A ja się męczę, żeby go znaleźć! Wcale nie jesteś miły! 

Kastiel: Znowu masz z nią problem?
  A.  ♥Nic konkretnego. Chciałam o niej pogadać z Natanielem, ale nie chce mnie wysłuchać.
  B.  Nic konkretnego, ale nie znoszę jej. Nie wiem co zrobić.
   C. Nic konkretnego, ale mimo to cały czas mi dokucza.




Pewnie, nie dam się wyrzucić za coś takiego, a tak w ogóle... Czy to przypadkiem nie pies przebiegł właśnie za tobą?
A. Ahh! Był tam?! Muszę go złapać za wszelką cenę dla dyrektorki!
B. ♥Ahh! Był tam?! Dyrektorka nakrzyczała na mnie tylko dlatego, że jej pies uciekł!
C. Ahh! Był tam?! Dyrektorka wpadła w szał i kazała mi go znaleźć!



Kastiel: [o chłopaku z klubu koszykówki] Obcy.
Odpowiedź♥: A co, jesteś zazdrosny?( wysoki lovometr)
K: A więc , poszukiwania pieska dały jakieś rezultaty ?
A: Niezbyt. Ale mogę się założyć, że ty nie masz zwierząt.
B: Niezbyt. Ale mogę się założyć, że masz kota.
C:♥ Niezbyt. Ale mogę się założyć, że masz psa.

K: Co robisz?
A. Muszę zanieść kwiatki do sali lekcyjnej i do pokoju gospodarzy.
B.♥ Myślałam, że rośliny cię nie interesują? Muszę zanieść kwiatki do sali lekcyjnej i do pokoju gospodarzy.
B. Coś 

K: Aha, zdecydowałaś już jaki kwiat zanieść do jakiej sali?
A. Tak, postanowiłam zanieść fikusa do sali lekcyjnej, a a mimozę to pokoju gospodarzy
B. Tak, postanowiłam zanieść mimozę do sali lekcyjnej, a a fikusa to pokoju gospodarzy.
C. ♥Nie za bardzo, masz jakiś pomysł?
 

Haha, nic dziwnego, stara i jej pies... Powodzenia w schwytaniu tego brudnego zwierzaka. W najgorszym razie, jeśli go znajdziesz, będziesz musiała zostać godzinę lub dwie po lekcjach. To wszystko.
A. Dzięki, ale nie mam zamiaru mieć takich problemów jak Ty.
B. Mimo wszystko wole się nie podkładać
C.♥ Taaak, to nic wielkiego, ale wolę unikać kłopotów.


Kastiel: Tak masz rację. Nie lubię kotów. To zbyt nie wdzięczne bestie. Za to mam dużego psa, który nie ma nic wspólnego z mopsem dyrektorki. 
A. ♥Też się nazywa Kiki?
B. To nie prawda że koty są niewdzięczne! Bywają słodkie i milutkie.
C. Trochę się boję dużych psów, bywają niebezpieczne...


Kastiel: Hahaha,oczywiście, że nie. Mój nazywa się Demon.
A. Demon? Groźnie...
B. Demon? Trochę dziwne imię jak dla psa, nie uważasz?



Kastiel: Owczarek francuski.
A. ♥Oh, nie znam.
  B. Ah, to jedna z niebezpiecznych ras?
C.   Ah tak, to pies, który jest cały biały.
♥♥♥♥
Oh, znowu siedzisz w krzakach.?
A. Heh, tak. Sam powinieneś tego spróbować.
B. Heh, wolałabym zmienić to na koszykówkę, ale nie mogę.
C♥. Tak, w ten sposób mogę spędzić trochę czasu z Jade'm.
Odcinek 4
A:♥ A więc, to jest dziedziniec. Radzę tu nie przychodzić, jeśli nie chce pan spotykać nieprzyjemnych typów.
B: A więc, to jest dziedziniec, ale nauczyciele chyba nie przychodzą za często na dziedziniec, prawda?
C: A więc, to jest dziedziniec. Tutaj może pan spotkać takich czarujących wyrzutków jak ten tutaj. 

Co ja mogę wiedzieć, nie zastanawiałem się nad tym...

    Prrrrooooosszzęęęę!
    Jestem pewna, że taki cwaniak jak ty musi mieć jakiś pomysł!
    ♥Naprawdę nie masz żadnego pomysłu?


Zrobiłaś to w biały dzień? Postradałaś zmysły?
    Przykro mi, że nie jestem w tym tak obcykana jak ty!
    Mogłeś mnie chociaż uprzedzić!
   ♥ Taaaa... Trudno, już po wszystkim. Za karę muszę zmazać wszystkie napisy.



Chyba śnię! Wiesz, że dałam się okraść Amber?!
   ♥ Uffff, w końcu skończyłam oprowadzać tego profesora.
    Amber to naprawdę wstrętna krowa!


K: A więc, masz dla mnie jakąś kasę?

A:Tak, oczywiście. Poczekaj, sprawdzę ile mam przy sobie...
B: Chyba w twoich snach!
C:...♥

K:Hmmmm... Zdziwiłbym się, gdybyś zobaczyła co to było.
a)W sumie to uciekałam zanim zobaczyłam co to było, ale usłyszałam coś!
b)Skąd możesz wiedzieć co mogę zobaczyć, a czego nie?
c)♥Przyrzekam! Słyszałam ten sam hałas co wczoraj!


K: No dobra, powiesz mi w końcu tę wielką nowinę czy nie ?
A) ♥Byłam na klatce schodowej z Li i zobaczyłam ducha!
B) Widziałam ducha!
C) Nie domyślasz się ?

K: A więc? Duchy palą i jedzą plastik, tak?
A.Skończysz się w końcu ze mnie nabijać?
B.♥Ktoś musiał tutaj palić papierosa.   

Kastiel mówi : nie wiesz co to jest?
a.plastikowe akcesoria.
b.modne akcesoria.
c♥.akcesoria do gitary.


Czasem naprawdę jesteś głupiutka! Pewnie, że nie. Dziewczynko, duchy nie istnieją.
  a  Ja wierzę, że istnieją.
   b To jak wytłumaczysz to, co widziałam?
   c♥ Mów co chcesz, ale tam na schodach coś było.

K : Hahaha..masz jakiś pomysł?
A♥.Sama nie wiem...
B.Słuchaj! Skoro Amber chce z Tobą chodzić to może razem coś wykombinujemy?



Odcinek 5
: Nie wiem, połowa szkoły? Ich wszystkich też masz zamiar dręczyć?
a)(Nalegasz)
b)♥(Nie nalegasz) 


A. ♥Od razu idziesz zobaczyć co się stało.
B. Węszysz, aby dowiedzieć się co się stało.
C. Idziesz sobie, aby uniknąć zamieszania.


K: ależ oczywiście...
A♥ Nie żartuję chociaż raz mógłbyś być milszy
B Naprawdę nie masz z tym wszystkim nic wspólnego?
C Masz pomysł kto mógł to zrobić?



Kas. Nie
A. Jesteś pewien?
B. ♥Powiedziałbyś mi, gdybyś coś wiedział? 
C. Jestem pewna, że wiesz, gdzie on jest!

K; Tak, trzymaj. A teraz proszę cię, przestań mnie już o wszystko oskarżać.
a♥.Sorry, teraz ci wierze
b.Wiedziałam, że to ty je miałeś! 

Serio? A więc, na razie z tym jednym mamy spokój. 
a)♥ Masz dobre stopnie?
b) Wyglądasz na zadowolonego...
c) Dalej nie masz mi nic do powiedzenia? 

.K: No cóż ani dobre ani złe. Dlaczego pytasz?
A) A tak tylko chciałam wiedzieć
B) Chciałam sprawdzić czy przypadkiem nie masz interesu z tym, żeby ukraść te sprawdziany
C) ♥Znasz ludzi, którzy mają problemy, żeby zaliczyć sprawdzian?


 Nie wiem, może dlatego, że cały czas zadajesz dużo pytań. Myślałem, że może to dlatego cały czas prowadzisz jakieś dochodzenia.
a.Według ciebie jestem za bardzo ciekawska?
b♥.Może dla odmiany ty chciałbyś mi zadać jakieś pytanie?
c.Hahaha... Będziesz się śmiać. Właśnie szukam pierścionka. Nie znalazłeś go może przez przypadek? 
no i to mnie nie dotyczy..

a)nie cieszysz sie ty który nie lubisz nataniela
b) naprawdę jestes pewny że cie nie dotyczy
c)♥ nie sądzisz że trzeba by mu pomoc?



A. No weź, powiedz mi prawdę! Nikomu nic nie wygadam, obiecuję!
B♥. Wiesz, że ktoś ukradł kopie przyszłych sprawdzianów?

Spoko, co za nowina.
A.Wiedziałeś o tym?
B.♥(wysoki lov)Gdyby kiedykolwiek uprzejmość była w sprzedarzy, nie zawachaj się skorzystać okej?
C (tu jest pusta wypowiedz,bardzo dziwne,nawet nie ma kropek,moze to blad?)



Odcinek 6
:Czemu ostatnio mi pomogłaś? Wtedy, gdy nie zmusiłaś mnie do podpisania usprawiedliwienia?
A.♥ehh...sam sie domysl
B.było mi ciebie szkoda
C.sama nie wiem ale chyba dobrze zrobilam, co?

K:Już ci powiedziałem. Niech sobie znajdzie nową dziewczynę. 
A) Pfff... Jesteś beznadziejny. 
B) ♥Przypomnij mi, żebym cię nigdy więcej nie pytała o te sprawy. 
C) Wiesz co, istnieją faceci, którym naprawdę zależy na ich dziewczynach. 

Kastiel : pękly mi dwie struny w gitarze. Ico to zmienia ze ci o tym powiedzialem ?
A,jak to sie stalo ?
B.ehh to nie tak ...
C.♥wystarczy ze kupisz nowe.
K; mruczy....
a)♥ Kastiel uprzejmy chłopak zawsze....(cos takiego)
b) Serio co się stało?
c)Zaczynam mieć tego dosyć co bym powiedziała zawsze źle

Kastiel: Sam nie wiem... Co lubisz jeść?
A. ♥Pizzę, hamburgery..
B. Uwielbiam słodycze.
C. Lubię dobrą kuchnię, restauracje itp

K: Hmmmm, nie wiem. Nie mam żadnych pytań.
A: Świetnie, fajnie, że się mną interesujesz...
B: Tym lepiej dla mnie.
C: Gdybyś jednak miał jakieś pytania...


:Czemu cię to interesuje?
A:Przez ciekawość
B:Zastanawiam się czy jesteś wolny i tyle.
C:♥Serio?jakaś dziewczyna z tobą wytrzymała

Odcinek 7

Kastiel: Nie, skąd miałbym to wiedzieć? [...]
A. ♥Po co ja Cię w ogóle pytałam?
B. Powinieneś się chyba trochę interesować innymi, co?


K:Cały dzień o niej gadasz.
A:♥(wysoki lovometr) A co, jesteś zazdrosny?
B: ... A więc, widziałeś ją?

Biorąc pod uwagę to jak na mnie patrzysz to nie mam najmniejszego powodu, żeby być zazdrosnym.
A: Nie mam pojęcia o czym mówisz!
B: Chyba śnisz. 

Kastiel: Mogę poszczuć ją moim psem jeżeli będzie ci sprawiać kłopoty.
A) Może lepiej nie. 
B) ♥Haha, niezły pomysł.
C) Spoko, jestem już duża i sama sobie poradzę.

K: było mi jej szkoda, to wszystko. Kiedyś jej brat był zupełnie inny... Różne rzeczy się działy...
A)♥Nataniel? To dziwne...
B)Było ci jej szkoda... to znaczy?

Odcinek 8

K:Na pewno nie filmy dla dziewczyn. Lubię kino akcji. Horrory od czasu do czasu też są niezłe.
A. Brrr... Boję się oglądać horrory.
B. Ja też! Filmy przygodowe są najlepsze!
C. ♥Czyli to czego ja niecierpię.

K: Czemu wydaje mi się, że tylko mi zadajesz takie pytania...?
A: To z powodu twojego buntowniczego wyglądu...
B: Bo mam wrażenie, że znasz się na tych sprawach.
C:♥ Przecież nie zapytam o to Nataniela...


Odcinek 9  


K: Nie potrzebuję jej pomocy, aby wiedzieć, że mnie lubisz. Nie jestem ślepy.
A. C-co?! O czym ty gadasz?! Dobrze się dogadujemy i tyle!
B. ♥Chyba mieszasz swoje marzenia z rzeczywistością.
C. Wyglądasz na bardzo pewnego siebie... Masz jakieś dowody?

  Następnym razem zacznij od tego zamiast próbować zasugerować takiemu idiocie, że nie chcesz z nim gadać. Cholera, cały czas muszę mieć na ciebie oko. Jesteś niemożliwa.
A:    No dobra, ale nie musisz tak na mnie krzyczeć!
B:    Kastiel... Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że jesteś zazdrosny?
C:   ♥ Cały czas nas obserwowałeś?


K: No proszę. Nie masz żadnej złośliwej odpowiedzi? Dobrze mi się zdawało?
A.Chyba śnisz na jawie.
B.♥ Jak gdyby było na co patrzeć...
C. Żartujesz? To nie ma nic do rzeczy!

K:Nie zauważyłaś jeszcze, że w ogóle nie lubię tych samych rzeczy co ten typ?
A♥:Tak, ale czytanie to inna sprawa.
B:Och, a myślałam, że jesteście jak bracia...
C:Za to wczoraj zauważyłam, że wcale się tak bardzo nie różnicie.

Kastiel:Wiedziałem, że nieźle się uśmieję jak zostanę.
a.Przestań się tak uśmiechać ! To nie jest śmieszne!
b.Nie wzobrażaj sobie za wiele! To jakiś spisek!
c.♥Powiedz jeszcze słowo a wrzucę Cię do wody! 

K: Skoro już zdecydował, że nie będzie posłuszny, to mogłaś wykorzystać okazję i go czymś zwabić. Najlepiej by było go złapać, gdy był blisko ciebie. Ale i tak pewnie nie dałabyś rady...
J: A. Ah! Nie wyładowuj swojej frustracji na mnie! 
   B. ♥To nie moja wina! I tak nieźle mnie przestraszył! ( PRZY WSZYSTKICH SPADA NAJMNIEJ W B)
   C. Jeżeli już musisz kogoś obwiniać to zacznij od siebie! Mogłeś lepiej wytresować swojego psa!

Odcinek 10

K:Dzień na plaży był dla ciebie przerażający, co? Najpierw pies, który chciał cię zjeść, a potem kretyn, który chciał się na ciebie rzucić...
A: Gdy mówisz "kretyn" to myślisz o sobie?
B: ♥Taak... Dzięki, że pomogłeś mi pozbyć się Dake'a.

Kas:Nasza kochana dyrektorka zapytała mnie o wybór na samym końcu i oczywiście nie potrzebowała już nikogo do pomocy przy biegach na orientację.
A.Ha ha! Chcesz powiedzieć, że cię olała?
B♥.Możesz się z kimś zamienić, co nie?
C.Przykro mi.

K: Po tym, jak spędziłaś ze mną całe popołudnie liczysz teraz na specjalne traktowanie?
: A: Miałam jedynie nadzieję, że będziesz troszkę milszy
    B: Cii, nie tak głośno! Nie chcę, żeby to się rozniosło po szkole!
   ♥ C: Skoro zachowywałeś się jak wojowniczy rycerz przed Dakem, to owszem, oczekiwałam czegoś w tym stylu.

Odcinek 11

K"To nie w moim stylu,żeby pytać o takie rzeczy
A♥.A więc nie przeszkadzałoby ci gdybym była w parze z innym chłopakiem?
B.Ach..A więc dobrze zrobiłam,że sama cię o to zapytałam

Co za entuzjazm... To świadomość, że spędzisz cały dzień ze mną wprawia cię w taki nastrój?
A.Tak sądzisz?
B.Wcale nie...
C.Pewnie, że sprawia mi to przyjemność!


Załóż ją. Lepiej żebyś się nie przeziębiła. Usiądź i oprzyj się o drzewo.
A)♥ Ech... okej... (mówi do mnie jak do swojego psa, a ja, głupia, i tak go słucham...)
B) Co?! Nie mam zamiaru słuchać twoich rozkazów. (Oddajesz mu jego kurtkę.)


K: Tak! Serio! No i? Nigdy ci się to nie przydarzyło?
A.Nie rozmawiaj ze mną w ten sposób. To ty zawiniłeś.
B♥.Spokojnie, poradzimy sobie dzięki twojej "super" orientacji w terenie...
C.Następnym razem to ja przejmuję dowodzenie!

W sumie ta wycieczka do lasu nie jest taka zła.
A Raz mowisz, ze masz juz dosc, ra ze ci sie podoba...zdecyduje sie
B♥Serio?!super juz myslaam, ze bedziesz sie zemna nudzic.

K:Zostaniemy tutaj. Nie ma sensu kręcić się w kółko. Jeżeli będą nasz szukać to znajdą nas tutaj.
   A: Nie możemy tutaj tak zostać i nic nie robić. A jeżeli nie będą nas szukać?
    B♥:Może i masz rację, ale...

Odcinek 12

K.Czemu wtedy z nim nie pogadałaś?
a)♥Czy ja cię o coś pytałam?
b)Bo wtedy jeszcze nie miałam takiej potrzeby.
c)Bo wtedy to by było mniej zabawne!

K.W sumie to chcę wiedzieć. O co biega?
A.♥(Zmień temat.) Dobrze wczoraj spałeś?
B.(Wymyśl wymówkę.) Zastanawiałam się czy bierzesz udział w meczu koszykówki
?

1 komentarz: